Od tego, czy prace ziemne na budowie zostaną przeprowadzone w sposób prawidłowy, zależy nie tylko nośność fundamentów, ale i stabilność murów, które będą się na nich opierały. Z tego względu tak ważne jest, żeby zarówno wykopy, jak i fundamenty zostały przygotowane należycie i zachowaniem zasad sztuki budowlanej. Wyeliminowanie potencjalnych błędów popełnionych na tym etapie robót pozwoli nam nie tylko uniknąć przykrych i kosztownych konsekwencji usterek wykonawczych, ale i pozwoli myśleć o naszym domu jako o bezpiecznym miejscu do mieszkania.

Nieprawidłowo przygotowane podłoże pod fundamenty

Na stabilność fundamentów wpływa nie tylko rodzaj i jakość użytej mieszanki, ale przede wszystkim umiejętne przygotowanie podłoża pod ich wylanie, a później – prawidłowe zabezpieczenie zarówno wykopu, jak i ław fundamentowych. Wykop pod fundamenty musi być nie tylko solidny, ale i stabilny, ponieważ to od niego będzie zależało, czy fundamenty nie będą nadmiernie pracowały w podłożu, powodując drgania w posadach domu, które mogą doprowadzić do pękania murów. Dlatego zaleca się, żeby rezygnować z maszyn wspomagających budowlańców w pracach ziemnych na końcowym etapie przygotowywania wykopu. Ciężki i inwazyjny sprzęt mógłby nadmiernie spulchnić ziemię, powodując jej osypywanie się. Luźne i niewystarczająco ściśliwe podłoże pod wylewanie mieszanki betonowej nie tylko nie zapewni jej stabilności, ale i może obniżyć skuteczność zbrojenia, które będzie w niej zatopione. W najgorszym przypadku w przyszłości możemy mieć w związku z tym problemy zarówno z osiadaniem fundamentów, jak i niebezpiecznymi osuwiskami.

Niestety ze względu na charakter robót ziemnych, które z założenia muszą być przykryte kolejnymi warstwami, skuteczność w zapobieganiu niechcianych konsekwencji błędów wykonawczych będzie stuprocentowa wyłącznie w przypadku, jeśli nierzetelność wykonawcy zostanie wykryta jeszcze na poziomie prac nad fundamentami. Wówczas rzeczoznawca budowlany będzie mógł jeszcze wstrzymać cały proces i zarządzić działania naprawcze. W przeciwnym wypadku musimy liczyć się z kosztownymi naprawami, np. przedłużeniem ścian fundamentowych, już podczas użytkowania budynku.

Nieprawidłowa ocena nośności gruntu

Zła ocena jakości gruntu i jego stabilności jest powszechnym, ale i bardzo problematycznym błędem, który zbagatelizowany może doprowadzić do niepowodzenia prac budowlanych. Żeby fundamenty były trwałe i wytrzymywały duże obciążenia, a przede wszystkim – zapewniały stabilność murom, muszą być posadowione na dobrym gruncie. Wykluczone jest zatem zarówno stawianie budynku na sypkim piasku, który nie daje pełnej stabilizacji, jak i zbyt wilgotnym podłożu. W tym drugim przypadku przyczyną może być ukształtowanie terenu, które sprzyja sezonowym podtopieniom, struktura gruntu o dużej nasiąkliwości, jak i bliskie sąsiedztwo mokradeł czy zbiorników wodnych, które mogą tworzyć lokalne podtopienia. Jeśli wykonawca zignoruje te wytyczne, w przyszłości możemy mieć poważny problem z osuwiskami i niszczeniem fundamentów i murów. Jedynym rozwiązaniem, żeby uniknąć tej sytuacji, jest wykonanie jeszcze przed rozpoczęciem prac budowlanych badań geotechnicznych i próbek odwiertowych, które dadzą nam jasność co do miąższości gruntu.

Oczywiście, jak w każdym przypadku, jako inwestorzy możemy sprawdzić na każdym etapie prowadzonych prac nie tylko ich skuteczność, ale i zasadność. Jeżeli zatem mamy podejrzenia co do tego, że wykonawca nie dostosował się do projektu budowlanego lub wyników badań geodezyjnych albo w ogóle zaniechał ich wykonanie pomimo wskazań do ich przeprowadzenia, powinniśmy zwrócić się o pomoc do rzeczoznawcy budowlanego, który ma prawo sprawdzić jakość dotychczas wykonanych prac. Jeśli ekspertyza budowlana wykaże błędy wykonawcze, ekipa będzie musiała wykonać swoją pracę jeszcze raz. W przypadku, kiedy prace nad fundamentami zostały już zakończone, konieczne może być wykonanie fundamentów pośrednich lub zamontowanie głęboko w podłożu, poniżej ruchomej warstwy gruntu, dodatkowych belek wzmacniających fundamenty właściwe.

Nieprzewidziane oddziaływanie wód gruntowych

Przeprowadzenie badania geotechnicznego gruntu, oprócz oceny gruntu i jego nośności czy nasiąkliwości, daje jeszcze jedną możliwość – pozwala określić, w jakim stopniu fundamenty mogą być narażone na działanie wód gruntowych. Jeżeli wykopy pokażą, że w miejscu odwiertów poziom wody wzrasta w dużym tempie, może to oznaczać, że budynek nie będzie mógł zostać posadowiony na tak niepewnym gruncie. Jeśli do tego dopuścimy, woda gruntowa będzie nie tylko podtapiała fundamenty i doprowadzała do zamakania ścian, ale i niszczyła podłoże. W przypadku wykrycia podtopień wykonawca powinien wstrzymać prace i albo osuszyć umocnienie, żeby sprawdzić, czy będzie ono wystarczająco nośne, albo zmienić plany budowy. Rzadko jednak inwestor ma taką możliwość. Jeżeli rzeczoznawca budowlany wskaże taką konieczność, jedynym rozwiązaniem może być podniesienie poziomu budynku na bezpieczny pułap, który nie będzie zalewany.